Tylko dwa miesiące zostały przedsiębiorcom na uzyskanie wpisu do rejestru przechowawców akt osobowych i płacowych – przypomina Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Wynika to z nowelizacji ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku ze skróceniem okresu przechowywania akt pracowniczych oraz ich elektronizacją. Przepisy zakładają m.in. skrócenie okresu przechowywania dokumentacji pracowniczej i płacowej pracowników z 50 do 10 lat, dzięki przekazaniu do ZUS odpowiednich informacji. Stanowić one będą podstawę do wyliczenia przez Zakład świadczeń emerytalnych i rentowych dla takich osób.
Rozwiązanie takie ma spowodować, że pracownik, przechodząc na emeryturę, nie będzie musiał sam zbierać odpowiednich informacji. Będzie można skorzystać z tego, co pracodawca przekazał do ZUS, bądź odebrać od pracodawcy dokumentację po upływie 10 lat.
ZUS przypomina, że zgodnie z ustawą każdy, kto prowadzi działalność związaną z przechowywaniem dokumentacji kadrowo-płacowej firm, musi być wpisany do rejestru przechowawców, który prowadzą marszałkowie województw.
Przedsiębiorca, który nie zdąży zdobyć uprawnień przed 31 grudnia 2018 roku, będzie musiał zakończyć działalność przechowalniczą, a dokumentację przekazać do firmy, która takie uprawnienia posiada. Od stycznia 2019 r. za przechowywanie dokumentów pracowniczych bez wymaganych uprawnień może grozić kara nawet do 100 tysięcy złotych.